cze 04 2007

Napiętnowana w DZICZY....


Komentarze: 6

4/06

Matko jedyna.... Cholera jasna, co z tą ciążą jest nie tak? Jakoś jest to od czapy zorganizowane. Ok. – jestem w ciązy. Ale z jakiej niby okazji czy tytułu komukolwiek to daje prawo o wypytywanie mnie o reakcje moich szefów, o to czy jestem zwolennikiem rozcinania krocza, i o to kiedy zaczynałam pracę albo od kiedy zamierzam “wypoczywać”. Nie wiem. Jeszcze chwile i stwierdze ze brzuch upowaznia każdego – nawet zupełnie obcego dla mnie człowieka, do podejścia do mnie i np zapytania czy jestem już wygolona czy jeszcze nie. A co do cholery z prawem do prywatności? Od kiedy decyzja o urodzeniu dziecka jest równoznaczna z upublicznieniem swojego krocza? Zaczynam popadac w stany uzasadnionej agresji w stosunku do miłościwie panującej nam głupoty.... Od zawsze zdawałam sobie sprawę z różnicy swoich poglądów, czy z “inności” swoich zasad i przemyśleń, podejścia do wszelakiej problematyki tego świata i w ogóle, ale jasna cholera nie mogę żyć w takiej dziczy. Mamy XXI w... kiedys wzrok zjeżdżał na dekolt, pojawiał się uśmiech albo coś tam i już. Przywykłam. Teraz rozmawia ktoś ze mną i gapi mi się na brzuch. Jestem w 6 miesiącu, ale “widac” ciąże zaczęło być chyba dopiero w zeszłym tygodniu. Dziwi mnie fakt, ze niemal nikt mnie wprost nie zapyta. Tylko się gapi. Jakbym nie wiem co zrobiła. Piętno. Ewidentnie – ciąża to dla większości albo temat tabu albo powód do włożenia ci ręki do vaginy, żeby sprawdzić jakiej wielkości jest dziecko. Jestem aspołeczna to jest pewne. A ciąża to jest kolejna sytuacja w której nijak nie mieszcze się w przygotowanych przegródkach.

FUCK.

lobuz : :
watches
29 kwietnia 2010, 04:34
x0429
louis vuitton
25 grudnia 2009, 08:37
nie chcę straszyć może bardziej przygotować na uodpornienie...w moim przypadku najczęstsze przejawy "sympatii" zaczęły się po 6 miesiącu :) ...pozdrawiam !!!
watches
25 grudnia 2009, 08:37
x1225za to mocno podkurwiało dotykanie brzucha, co po trzecim/czwartym razem wyraziłam i był spokój. życzę spokojnych ostatnich 3 miesięcy i trzymam kciuki. mocno mocno!
11 czerwca 2007, 15:33
Taaaak... i odpowiadanie ciagle na pytania - \" a co bedzie? a jakie imie? a ktory szpital? ten?! nie! tam robia lewatywe i gola\" ;]. \"Uwielbialam\" to z w ciazy z Miskiem ;]. Teraz jak slysze takie teksty, albo co gorsza szpitalne historie jak to jest strasznie itd, po prostu wylaczam sluch. Co do glaskania brzucha, leje po lapach, swoj glaskac, nie moj ;].
05 czerwca 2007, 01:19
...więc jednak coś w tym musi być !! dotąd sądziłam,że tylko mi mogło zdarzać się coś takiego,nie chcę straszyć może bardziej przygotować na uodpornienie...w moim przypadku najczęstsze przejawy \"sympatii\" zaczęły się po 6 miesiącu :) ...pozdrawiam !!! ...
w_ż_s_m
04 czerwca 2007, 13:00
nie martw się, to pewnie sama ciąża tak Cię uwrażliwiła, że się tak wyrażę. ale faktycznie coś w tym jest. to paskudne jest, chociaż nie miałam tego, kurna, zaszczytu co Ty. mnie na szczęście ominęło. za to mocno podkurwiało dotykanie brzucha, co po trzecim/czwartym razem wyraziłam i był spokój. życzę spokojnych ostatnich 3 miesięcy i trzymam kciuki. mocno mocno!

Dodaj komentarz